Zdrowie człowieka jest kwestią bardzo złożoną i wysoce indywidualną. Jednak my lubimy proste odpowiedzi i chcielibyśmy zawsze mieć szybkie rozwiązania. Schudnij i utrzymaj niską wagę a zachowasz zdrowie to jest właśnie jedna z takich jasnych i wydawałoby się łatwych oraz logicznych rad. Problem w tym, że nie jest to szczególnie przydatne podejście.
Znaczna utrata wagi jest nie tylko niemalże niemożliwa do utrzymania przez człowieka ale też niesie z sobą wiele problemów, niektórych oddalonych w czasie. W większości przypadków kończy się efektem jojo, który jest bardziej szkodliwy niż wyższa masa ciała a tam gdzie udaje się utrzymać rezultaty na dłużej łączy się to z koniecznością tolerancji głodu i obsesyjnym skupieniem na diecie. Kiedy rezultaty ciężkiej pracy znikają do głosu dochodzi poczucie winy, stan zdrowia znacznie się pogarsza, pojawia się niechęć do podejmowania wysiłku kolejny raz, zwątpienie w siebie i żal do siebie samego.
Niestety cały system opiera się o jedną prostą radę „schudnij, poprawisz zdrowie”. Wyniki faktycznie poprawiają się szybko i przez chwilę zdrowie naprawdę wydaje się „zadbane”. Problem w tym, że to bardzo krótka chwila i szybko pojawiają się niechciane skutki uboczne. Nie jesteśmy w stanie na dłuższą metę inwestować w dietę takiej ilości czasu i energii.
Lista czynników wpływających na stan zdrowia
Lista determinantów zdrowia jest bardzo długa i zaskakująca. Spójrzmy na informacje prosto od Światowej Organizacji Zdrowia:
„Wyznacznikami zdrowia są (źródło):
- otoczenie społeczno-gospodarcze,
- środowisko fizyczne
- indywidualne cechy i zachowania osoby.
Kontekst życia ludzi determinuje ich zdrowie, dlatego obwinianie jednostek za zły stan zdrowia lub przypisywanie im dobrego stanu zdrowia jest niewłaściwe. Jest mało prawdopodobne, aby jednostki były w stanie bezpośrednio kontrolować wiele czynników warunkujących zdrowie. Te determinanty – lub rzeczy, które sprawiają, że ludzie są zdrowi lub nie – obejmują powyższe czynniki i wiele innych:
Dochód i status społeczny – wyższy dochód i status społeczny wiążą się z lepszym zdrowiem. Im większa przepaść między najbogatszymi a najbiedniejszymi, tym większe różnice w stanie zdrowia.
Wykształcenie – niski poziom wykształcenia wiąże się ze złym stanem zdrowia, większym stresem i niższą pewnością siebie.
Środowisko fizyczne – bezpieczna woda i czyste powietrze, zdrowe miejsca pracy, bezpieczne domy, społeczności i drogi – wszystko to przyczynia się do dobrego zdrowia. Zatrudnienie i warunki pracy – osoby zatrudnione są zdrowsze, szczególnie te, które mają większą kontrolę nad swoimi warunkami pracy
Sieci wsparcia społecznego – większe wsparcie ze strony rodzin, przyjaciół i społeczności wiąże się z lepszym zdrowiem. Kultura – zwyczaje i tradycje oraz wierzenia rodziny i społeczności wpływają na zdrowie.
Geny – dziedziczenie odgrywa rolę w określaniu długości życia, zdrowia i prawdopodobieństwa zachorowania na określone schorzenia. Zachowanie osobiste i umiejętności radzenia sobie – zrównoważone odżywianie, aktywność fizyczna, palenie, picie oraz sposób radzenia sobie ze stresami i wyzwaniami życiowymi – wszystko to ma wpływ na zdrowie.
Usługi zdrowotne – dostęp i korzystanie z usług, które zapobiegają chorobom i leczą je, mają wpływ na zdrowie
Płeć – mężczyźni i kobiety cierpią na różne rodzaje chorób w różnym wieku
Waga nie jest wyznacznikiem zdrowia
Dlaczego skupiliśmy się tylko na jednym z podpunktów i tak bezkrytycznie próbujemy na nowo wykorzystywać dokładnie ten sam przepis, który już tyle razy nie zadziałał? Odpowiedź jest całkiem prosta. Uwierzyliśmy, że przepis jest znakomity tylko z nami jest coś nie tak. Tymczasem ciało działa dokładnie tak, jak zostało zaprogramowane. Inaczej działać nie będzie a przepis zakłada, że powinno.
Doświadczenie głodu zawsze prowadzi do aktywacji mechanizmów obronnych, prędzej czy później kilogramy wracają.
Badania jasno pokazują, że najlepsze co możemy zrobić dla siebie samych to utrzymanie stabilnej masy ciała, niezależnie czy ta masa jest w ramach powszechnie przyjętej normy czy też nie. Nie bowiem czegoś takiego jak „norma” która pasuje do każdej sytuacji i do każdego człowieka.
Normy się zmieniają
Wraz z wiekiem i tym co nas spotyka zmienia się norma masy ciała. Nie zachowujemy wagi z lat nastoletnich. Waga zmienia się też z powodu stanów fizjologicznych i chorób. Norma podwyższa się za każdym razem gdy doświadczamy głodu a potem kolejnego efektu jojo. Ciało zabezpiecza się dodatkową warstwą tkanki tłuszczowej na wypadek kolejnej klęski głodu i to stanowi dla niego nową normę.
Z zewnątrz, jak z zaciętej płyty, płynie ta sama nuta „musisz schudnąć”, „wróć do wagi sprzed lat – dla zdrowia”. W praktyce najlepsze co możesz zrobić dla zdrowia to pozwolić wadze być tam gdzie być chce ucząc się jeść dla satysfakcji i dobrego samopoczucia.
Wago neutralne podejście do zdrowia
Wago-inkluzywne czy też wago-neutralne podejście do zdrowia polega na wprowadzaniu prozdrowotnych działań przy nieingerowaniu w masę ciała. Opiera się o szacunek i godność człowieka. Opieka zdrowotna bez stygmatyzacji wagi.
Dostęp do opieki zdrowotnej, która nie stygmatyzuje masy ciała sprzyja zachowaniu zdrowia, niezależnie od rozmiaru. Podejście to odchodzi od obwiniania jednostki za to, że ta nie potrafi schudnąć i przez to skazuje siebie na komplikacje zdrowotne. Otwiera oczy na to jak naprawdę wygląda proces odchudzania.
Wago-inkluzywne podejście do zdrowia pozwala na zmniejszanie natężenia zawstydzania z powodu wagi. Prowadzi do ogólnej poprawy samopoczucia. Celem jest zmniejszenie negatywnego obrazu siebie u pacjentów. Na wagę mogą wpływać geny i warunki środowiskowe na które nie ma się żadnego wpływu. Warunki te mogą przeważać nad dobrowolnymi wyborami dotyczącymi stylu życia i wówczas najsilniejsza motywacja nie pomoże. Dlatego promowanie hasła „utrzymaniu zdrowej wagi” powoduje, że osoby, które nie są w stanie osiągnąć swoich celów odchudzania (lub jeszcze lepiej, celów odchudzania według ideałów społeczeństwa), czują się bezradne, zawstydzone i negatywnie nastawione do siebie i swojego ciała.
Realne do utrzymania rezultaty
W przeciwieństwie do podejścia opartego o restrykcje dietetyczne, wypracowane rezultaty nie znikają jak tylko przestajemy mieć siłę by się dłużej kontrolować. Nie ma efektu jojo – czyli naprzemiennego ograniczania się i tycia, ograniczania i tycia. Doświadczymy pozytywnych zmian bez negatywnych skutków ubocznych.
Większość osób podejmujących się odchudzania nie jest w stanie utrzymać mniejszej wagi na dłużej. Około 80% ludzi odzyskuje przynajmniej jej część w ciągu roku. 95% ludzi odzyskuje wszystko do około 5 lat. Nawet 2/3 osób skończy z wagą wyższą niż wyjściowa. Prowadzi to do frustracji i obniżenia samooceny. Oprócz tego że doświadczamy spowolnienia metabolizmu, nie utrzymujemy wypracowanego efektu utrata wagi to na dodatek zmagamy się z jeszcze gorszym samopoczuciem niż na początku.
Zalecanie odchudzania nie poprawia zdrowia
Piętnowanie wagi nie prowadzi do poprawy zdrowia, wręcz odwrotnie. Sporo dostępnych badań jasno pokazuje jakie negatywne skutki niesie ze sobą stygmatyzacja większych ciał. Istnieje mnóstwo dowodów na to, że skupienie się na zdrowiu niezależnie od wagi prowadzi do zdrowszych nawyków i lepszego samopoczucia.
Coraz więcej dowodów przemawia za stosowaniem tej metody. A podejścia wago-inkluzywne pozwala pozbyć się przestarzałego i błędnego poglądu, że waga jest najlepszą miarą zdrowia. Zamiast tego skupia się na zdrowiu niezależnie od wielkości ciała, co jest podejściem powiązanym ze zwiększonym sukcesem i poczuciem własnej skuteczności pacjentów.